Jak rozpoznać, które zioła najlepiej nadają się do zamrażania i dlaczego?
Świeże zioła prosto z ogródka to prawdziwy skarb. Ich aromat potrafi odmienić nawet najprostsze danie. Ale co zrobić, gdy nagle okazuje się, że mamy ich za dużo? Często kończy się to smutnym scenariuszem – zioła więdną, tracą kolor i w końcu lądują w koszu. Na szczęście istnieje prosty sposób na przedłużenie ich świeżości: zamrażanie. Jednak nie wszystkie zioła znoszą tę metodę równie dobrze. Klucz do sukcesu tkwi w wyborze odpowiednich gatunków i odpowiednim przygotowaniu.
Zioła o mocnej strukturze – idealni kandydaci do zamrażarki
Niektóre zioła naturalnie lepiej znoszą zamrażanie niż inne. Sekret tkwi w ich teksturze i zawartości wody. Zioła o twardych, woskowanych liściach, takie jak rozmaryn, tymianek, oregano i szałwia, to prawdziwi mistrzowie przetrwania w niskich temperaturach. Ich liście zawierają mniej wody niż delikatne, liściaste zioła, co oznacza, że po rozmrożeniu zachowują lepszą teksturę i aromat. Wyobraź sobie pieczeń posypaną aromatycznym rozmarynem prosto z zamrażarki – pysznie!
Zamrażanie tych ziół jest banalnie proste. Wystarczy je umyć, osuszyć (bardzo dokładnie, bo woda tworzy kryształki lodu, które uszkadzają komórki roślinne), oderwać listki od łodyg i umieścić w szczelnym pojemniku lub woreczku strunowym. Można też zamrozić całe gałązki. Ważne, aby usunąć jak najwięcej powietrza z pojemnika, aby zapobiec powstawaniu oparzeliny mrozowej. Oparzelina mrozowa to efekt sublimacji lodu, który powoduje wysuszenie i utratę smaku oraz koloru.
Delikatne zioła – zamrażanie z uwzględnieniem specyfiki
Bazylia, pietruszka, koperek, szczypiorek – to zioła, które w zamrażarce zachowują się nieco inaczej. Mają delikatniejsze liście i wyższą zawartość wody, co sprawia, że po rozmrożeniu mogą stać się trochę miękkie i stracić swoją sprężystość. Nie oznacza to jednak, że nie można ich zamrażać. Trzeba tylko podejść do tego sprytniej. Istnieją pewne triki, które pomagają zachować ich smak i aromat.
Jednym z popularnych sposobów jest zamrażanie tych ziół w oleju. Wystarczy posiekać zioła, umieścić je w foremkach do lodu i zalać oliwą z oliwek (można też użyć oleju rzepakowego lub innego oleju roślinnego o neutralnym smaku). Po zamrożeniu kostki ziół i oleju można przenieść do woreczka strunowego i przechowywać w zamrażarce. Taka kostka to idealny dodatek do zup, sosów i gulaszy. Olej chroni zioła przed wysychaniem i utratą aromatu, a dodatkowo wzbogaca smak potrawy.
Inną opcją jest zamrażanie ziół w postaci pesto. Zmiksowanie bazylii, orzeszków piniowych, czosnku, parmezanu i oliwy z oliwek, a następnie zamrożenie pesto w małych porcjach to świetny sposób na zachowanie smaku lata przez cały rok. Pamiętaj tylko, żeby po rozmrożeniu pesto dobrze je wymieszać, ponieważ olej może się oddzielić.
Zioła, które lepiej suszyć lub przetwarzać
Są zioła, które po prostu nie nadają się do zamrażania. Majeranek, lubczyk i estragon, choć mają swój niepowtarzalny smak, po rozmrożeniu tracą większość swoich walorów. Ich smak staje się mdły i mało intensywny, a tekstura nieprzyjemna. W przypadku tych ziół zdecydowanie lepiej postawić na suszenie. Suszone zioła, przechowywane w szczelnym pojemniku, zachowają swój aromat przez długi czas.
Suszenie to proces, który polega na usunięciu wody z rośliny. Można to zrobić na kilka sposobów: tradycyjnie, w przewiewnym miejscu, rozkładając zioła na papierze lub w specjalnej suszarce do ziół i owoców. Można też użyć piekarnika, ustawiając go na niską temperaturę (około 50 stopni Celsjusza) i pozostawiając lekko uchylone drzwiczki, aby para mogła swobodnie uchodzić.
Alternatywą dla suszenia jest przetwarzanie ziół na różnego rodzaju przetwory. Z lubczyku można zrobić aromatyczną maggi domowej roboty, a z estragonu ocet ziołowy. Możliwości jest wiele, a ogranicza nas tylko wyobraźnia!
Zamrażanie z głową – kilka praktycznych wskazówek
Niezależnie od tego, jakie zioła zamierzasz zamrozić, warto pamiętać o kilku ważnych zasadach. Po pierwsze, używaj tylko świeżych i zdrowych ziół. Zwiędłe lub uszkodzone zioła po zamrożeniu będą jeszcze gorsze. Po drugie, dokładnie osusz zioła przed zamrożeniem. Po trzecie, zamrażaj zioła w małych porcjach, aby łatwo było je wykorzystać w razie potrzeby. Po czwarte, opisuj pojemniki lub woreczki z ziołami, aby wiedzieć, co w nich jest i kiedy zostały zamrożone. Najlepiej użyć do tego wodoodpornego markera, bo zwykłe etykiety mogą się odkleić pod wpływem wilgoci.
Pamiętaj, że zamrożone zioła, choć zachowują swój aromat, nigdy nie będą smakować dokładnie tak samo jak świeże. Dlatego najlepiej używać ich do potraw gotowanych, w których ich smak będzie bardziej intensywny. Unikaj dodawania ich do sałatek lub innych dań, w których świeży smak ziół jest kluczowy. No i najważniejsze – eksperymentuj! Sprawdź, które zioła najlepiej sprawdzają się w Twojej kuchni po zamrożeniu i ciesz się smakiem lata przez cały rok.